Bajka ta opowiada o chłopcu który wątpi w istnienie Świętego Mikołaja. Zostaje on więc wysłany w Boże Narodzenie na biegun północny by osobiście mógł go poznać. Oczywiście zanim dotrze on na sam biegun przeżywa po drodze wiele przygód, poznaję przyjaciół i wpakowuje się w tarapaty. Schemat powtarzający się już w wielu produkcjach:
-grupa przyjaciół
-jeden nieznośny (jak dla mnie) osobnik
- no i święta ( bo kto nie lubi filmów o takiej tematyce)
I chociaż film powiela schemat który dał innym produkcjom oglądalność i popularność, to gdyby nie fakt iż opowiada o magii świąt zanudzałby na śmierć. Pierwsze pół godziny jest do wytrzymania, ale potem bohaterzy zaczęli już lekko szarpać moje nerwy. .
Ile razy podczas jednego dnia można się wpakować w tarapaty?!
Jeśli chodzi o grafikę pozostawia ona wiele do życzenia, ale czego można oczekiwać od produkcji z roku 2004. Podziwiam Toma Hanksa, który wcielił się w tej produkcji w 6 ról, brawa dla niego :)
Wszystkowiedzący : ogólnie bardzo denerwujący |
Tytuł filmu: Ekspres Polarny
Gatunek:Animacja, Familijny, Świąteczny
Moja ocena : 6/10 ( gdyby to nie była bajka ocena byłaby z pewnością niższa)
Super piszesz i fajny blog... taki inny powodzenia w blogowaniu :))
OdpowiedzUsuń