środa, 4 grudnia 2013

'Orphan Black' (o klonowaniu słów kilka)

Co robisz: jesteś biednym wyrzutkiem, masz córkę, którą chcesz odzyskać, ale najpierw musisz zdobyć pieniądze. Nie wiesz jak , nie wiesz skąd. Wysiadasz na jednej ze stacji metra i rozmyślasz:co dalej ze sobą zrobić?! I nagle widzisz ją/jego, człowieka wyglądającego identycznie jak Ty. Zdejmuje marynarkę, kładzie ją obok torebki/torby, odwraca się, przez ułamek sekundy spotykacie się wzrokiem i potem ta osoba, 'Twój nieznany Ci dotąd bliźniak",  wskakuje pod jadące metro i umiera.
Sarah Manning

 Sarah Manning, główna bohaterka serialu 'Orphan Black' nie zastanawia się długo co ma robić w zaistniałej sytuacji. Podbiega do torebki i ją kradnie, razem z tożsamością Elizabeth "Beth" Childs, która właśnie zginęła na torach. Sarah nie zdaje sobie jeszcze sprawy z tego w jakie kłopoty właśnie się wpakowała. Kobieta , pod którą zaczęła się podszywać, była jej klonem i znajdowała się w nie małych tarapatach.

Intrygi, namiętność, zagadki, sceny walki, sceny ,które was rozbawią....
 Kiedy doliczy się jeszcze do tego talent aktorski Tatiany Maslany( o którym grzechem byłoby zapomnieć), to wszystkie te elementy połączone razem sprawiają, ze każdy nowy odcinek tego serialu ogląda się z zapartym tchem, od początku do końca. Tak było przynajmniej w moim przypadku.Nie czekajcie już ani sekundy więcej, bierzcie się za nadrabianie odcinków, bo ten serial to czysta perełka...

 I już tradycyjnie promo serialu dla was:




Gatunek: Dramat, Akcja, Sci-Fi
Ilość sezonów: 1 (emisja drugiego sezonu rusza 19 kwietnia 2014 roku)
Moja ocena: 10/10




niedziela, 1 grudnia 2013

'Witches of East End' czyli reinkarnacja 'Czarodziejek'?

Kto z was nie pamięta 'Czarodziejek'?  Chyba nie ma takiej osoby. Pamiętam kiedy jako mała dziewczynka siadałam przed telewizorem razem z całym kuzynostwem i czekałam na piosenkę przewodnia, która oznaczała, że zaraz będę siedzieć z wielkimi oczami wpatrzona w ekran przez jakieś 45 minut. 'Czarodziejki' pierwszy 'prawdziwy' serial, który obejrzałam od początku do końca.

 
 
Szukając nowego serialu, który przypadłby mi do gustu trafiłam na 'Witches of East End' i od razu przypomniało mi się dzieciństwo. Siostry, czarodziejki (bardziej dobre czarownice), zaklęcia, eliksiry i magia, pełno magii... Krótko mówiąc to wszystko co tak bardzo pokochałam w 'Czarodziejkach'.

'Witches of East End' opowiada o losach matki (Joanna) i jej dwóch córek( Freya i Ingrid), które są czarownicami. Na Joanne została rzucona klątwa nieśmiertelności. Za każdym razem kiedy jej córki umierają, ona  z powrotem zachodzi w ciążę, Freya oraz Ingrid rodzą się na nowo. Dziewczyny umierają zawsze w młodym wieku. Tym razem Joanna postanawia nie mówić córkom o ich mocach licząc iż to przedłuży ich życie.  Kiedy dziewczyny są już dorosłe w mieście pojawia się siostra
Joanny Wendy, która oznajmia jej, że są wszystkie w wielkim niebezpieczeństwie. Zaraz potem ktoś zaczyna podszywać się pod Joanne i zabija niewinnego człowieka. Joanna zostaje więc zmuszona przez sytuacje do wyznania prawdy córkom o ich pochodzeniu i mocy jaką mają w sobie.

Wyliczając:
- Magia?  JEST!
- Miłość?  JEST! (jest miłość matczyna, ale także mały trójkącik miłosny pomiędzy Freyą a dwoma braćmi)
- Śmierć? JEST! (i to nawet w jednym z pierwszych odcinków)
- Zemsta? JEST! ( ktoś ewidentnie mści się na Joannie)

Mi serial przypadł bardzo do gustu, pewnie dlatego że uwielbiam seriale z nutka magii w sobie, bo przecież nasz świat jest taki szary bez magii.

Gatunek: Dramat, Fantasy
Ilość sezonów: jak na razie 1  (stacja Lifetime zamówiła już drugi sezon, którego możemy się spodziewać w 2014 roku)
Moja ocena: 8/10

No i jeszcze promo serialu(po angielsku) dla Was :

 






'Ekspres Polarny' czyli idą święta, czas na filmy o tematyce Bożego Narodzenia

Animacje, bajki Disneya, filmy familijne.... wszystkie produkcje należące do tych kategorii oglądam kiedy tylko nadarzy się okazja. Przyszedł zatem również czas na 'Ekspres Polarny'.
Bajka ta opowiada o  chłopcu który wątpi w istnienie Świętego Mikołaja. Zostaje on więc wysłany w Boże Narodzenie na biegun północny by osobiście mógł go poznać. Oczywiście zanim dotrze on na sam biegun przeżywa po drodze wiele przygód, poznaję przyjaciół i wpakowuje się w tarapaty. Schemat powtarzający się już w wielu produkcjach:
-grupa przyjaciół
-jeden  nieznośny (jak dla mnie) osobnik
- no i święta ( bo kto nie lubi filmów o takiej tematyce)

 I chociaż film powiela schemat który dał innym produkcjom oglądalność i popularność, to gdyby nie fakt iż opowiada o magii świąt zanudzałby na śmierć. Pierwsze pół godziny  jest do wytrzymania, ale potem bohaterzy zaczęli już lekko szarpać moje nerwy. . 
Ile razy podczas jednego dnia można się wpakować w tarapaty?!

Jeśli chodzi o grafikę pozostawia ona wiele do życzenia, ale czego można oczekiwać od produkcji z roku 2004. Podziwiam Toma Hanksa, który wcielił się w tej produkcji w 6 ról, brawa dla niego :)

Wszystkowiedzący : ogólnie bardzo denerwujący
Film doskonały aby wprowadzić się w nastrój świąteczny , ale nie do polecenia w innych porach roku niż zima.


Tytuł filmu: Ekspres Polarny
Gatunek:Animacja, Familijny, Świąteczny
Moja ocena : 6/10 ( gdyby to nie była bajka ocena byłaby z pewnością niższa)

Filmowo/Serialowo

Kochani!

Pod ta zakładką znajdziecie recenzje filmów i seriali, na których choć na chwilę zawiesiłam  oko.

Życzę miłej lektury

Pozdrawiam

O.

sobota, 30 listopada 2013

Słów kilka o tej co dla Was opinie tworzy

Mól książkowy.
Pożeracz seriali.
Wielka amatorka podróży.
Wielbicielka kina.

To właśnie ja. Od ośmiu lat przebywam na emigracji i nie jest mi tu źle.
Blog z założenia jest wielotematyczny, każdy znajdzie coś dla siebie.
Zapraszam do lektury.
Pozdrawiam!

O.